
Istnieją wspaniali ludzie, których spotykamy w niewłaściwym momencie. Istnieją także ...
Istnieją wspaniali ludzie, których
spotykamy w niewłaściwym momencie.
Istnieją także ludzie, którzy są wspaniali,
bo spotykamy ich we właściwej chwili.
Do sabatu potrzebne są przynajmniej trzy czarownice. Dwie czarownice to tylko kłótnia.
Za tym światem istnieje świat cienia, z którego mogę czerpać moc.
Materia ulega umysłowi.
Przeszłość jest prologiem. Przyszłość jest nieodgadniona. Żyje się teraz, w momencie, który określa się jako teraźniejszość. A teraźniejszość jest jedynym istniejącym wymiarem czasu.
Ból może działać od zewnątrz.
Mam na myśli to, że czasem to,
co widzisz, jest bólem. Bólem w
najokrutniejszej, najczystszej
formie. Bez lekarstw, snu
czy nawet szoku lub śpiączki,
które mogłyby cię otumanić.
Potężni są już tacy. Czerpią swoją siłę ze słabości innych.
Najpotężniejsi ludzie często pozostają na drugim planie.
Los człowieczy polega na tym, żeby samemu cierpiąc, próbować ulżyć cierpieniom innych.
Czuł, że wciąż błądzi w ciemności: wybrał drogę, ale wciąż oglądał się za siebie, zastanawiając się, czy nie odczytał źle znaków, czy nie powinien pójść inną drogą.
Wypowiedziana czy nie, myśl istnieje i ma swoją moc.