Ruszyłem w stronę domu z poczuciem, że cały świat jest ...
Ruszyłem w stronę domu z poczuciem, że cały świat jest pułapką, z której nie ma ucieczki.
(...) kto raz ustąpi, ustępuje już zawsze.
Kiedy coś nie gra, po co to ciągnąć do żałosnego końca?
Staram się, jak mogę, rozmyślam
o wszystkich najbliższych po kolei, uwalniam ich z pamięci niczym ptaki z klatek i zamykam za nimi drzwi, żeby przypadkiem nie powrócili.
Jak pogoń za wiatrem. I bez przerwy na drugim planie.
Sny bywają ważne, wiesz. Czasami działają jak otwarcie okna i wpuszczenie świeżego powietrza.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Ci którzy tańczą na krawędzi mroku
i szaleństwa, nie powinni ryzykować.
Miłość jaką do niej żywisz, jest twoja. Należy do ciebie. Jeżeli
ona jej nie chce, to i tak nic nie
może zmienić. Po prostu z niej
nie korzysta. To, co dajesz, Momo, pozostaje twoje na zawsze; to, co zachowujesz jest na zawsze stracone!
Naturalnie, mamy prawo do własnej
opinii. Jest jednak różnica między „Nie
zgadzam się z tobą" a wbiciem komuś
tasaka w twarz i nasikaniem na jego
grób, tak mi się przynajmniej wydaje.
Nie można przyzywać duchów i odwracać się na pięcie, kiedy już się zjawią.