
Poczułem w żołądku dziwaczny ogień. Najdziwniejsze było to, że nie ...
Poczułem w żołądku dziwaczny
ogień. Najdziwniejsze było to, że nie
kojarzył się ze strachem. Raczej z
niecierpliwością. Pragnieniem zemsty.
Nie będąc jeszcze w tym wieku, kiedy się tworzy, zadowalam się opowiadaniem.
Samotność nie uczy, jak byś samym, lecz jak być jedynym.
Nie ma nic bardziej kłamliwego, niż nasza pamięć.
Chcę nauczyć się odróżniać to, co rzeczywiste, od tego, co zmyślone, i ofiarować ci to jako prawdę.
Bo choćby nawet cały świat rzucał w ciebie kamieniami, to jeżeli mama stoi
po twojej stronie, nic ci się nie stanie.
Czas być może leczy, ale nie przynosi zapomnienia.
Pisanie jest całowaniem głową.
Złość uwalnia od strachu.
Tak się właśnie robi, gdy kurtyna idzie w górę - mówisz to, co chce usłyszeć publiczność.
Gdyby głupota zawsze była brzydka...