Ból powoli ustępował, lecz pozostała tęsknota. Przed nią nie było ...
Ból powoli ustępował, lecz
pozostała tęsknota. Przed nią nie było ucieczki.
[...] to tchórze. Gorzej: tchórze, którzy biorą mnie za tchórza!
Zamknij oczy i uczyń słowa dla mnie żywymi.
Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już myślisz, że wszystko sobie poukładałeś, kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony świata, północ staje się południem, wschód zachodem i kompletnie się gubisz. Tak łatwo jest się zgubić. (Cecelia Ahern, Na końcu tęczy)
Zawsze mówiłem, że każde słowo ma w sobie odpowiednią moc, trzeba tylko umieć ją uwolnić. Jeden może czarować, inny przerażać, kolejne mocno przyciągać, a jeszcze inne odpychać na zawsze.
Życie składa się z dwóch etapów. Narodzin i śmierci. To jest to. Co robić pomiędzy? Cóż, to chyba zależy od Ciebie, prawda?
Kiedy Bogowie chcą cię
ukarać, spełniają twoje prośby.
Nie ma takiego gniewu, który by trwał wiecznie.
To była gra. Pielęgniarki to wróg, a my byliśmy żołnierzami ruchu oporu.
Trzymał ją blisko, jego nieśmiertelna ze śmiertelnym sercem.
(…) miłość bardziej przypomina nienawidź niż przyjaźń.