
Są tanga, żeby cierpieć, i takie, żeby zabić...
Są tanga, żeby cierpieć, i takie, żeby zabić...
No i koniec (...). Był człowiek, nie ma człowieka...
Nie mam prawa osądzać Twoich wyborów [..] często wątpię w swoje.
Nie akceptuj zła, które możesz zmienić.
Zaczynam pojmować, że jedno życie to zdecydowanie za mało.
-Każdy mój oddech zawdzięczam tobie.
-Nawet gdy nie było cię przy mnie, by mnie ocalić, byłeś moim powodem, by oddychać.
Jesteśmy na ziemi jak aktorzy, którzy muszą odegrać najważniejszy spektakl,
bez ani jednej próby. To życie jest próbą generalną. To normalne, że popełnia
się błędy, ale one czegoś nas uczą.
Nie martw się, Astrid, to
tylko ETAP. Ogarniasz? Tylko ETAP.
Jak ty-właśnie ty-zamierzasz
wydostać się z tego labiryntu cierpienia?
Rozmyślał o życiu, które przerywa - a może kończy? - śmierć.
Może wejdziesz do łóżka. Porozmawiamy.