Przypomniało mi się, co radziła mama, kiedy ogarniała mnie nieśmiałość: ...
Przypomniało mi się, co
radziła mama, kiedy ogarniała mnie nieśmiałość: "Udawaj, aż uwierzysz"
(...) jak trudno dotrzymać obietnicy złożonej samym sobie.
Najbardziej przeraża mnie to, że ciebie nie ma, a ja nadal muszę oddychać.
Czasami coś musi się zmienić, ponieważ nie może już dłużej zostać takie samo.
Bóg zyskał tamtego dnia anioła, ja straciłem świętą.
Tym było moje życie?Pasmem,prób przez które musiałam przejść?
Tak czy inaczej wygrywasz
i tak czy inaczej coś przegrasz.
Żeby żyć, kaskaderem trzeba być.
Prawdę można ujrzeć wyłącznie oczami śmierci.
W świecie dwuznaczności taka
pewność uczuć przychodzi tylko raz. Nie powtórzy się, choćbyś żyła nie wiem jak długo.
Życie może być krótkie albo długie, lecz ważne jest, w jaki sposób je przeżywamy.