
Garbaty nigdy nie widzi swojego garbu.
Garbaty nigdy nie widzi swojego garbu.
Jeśli ma się przyjaciół, a mimo to wszystko się traci, jest oczywiste, że przyjaciele ponoszą winę. Za to, co uczynili, względnie za to,
czego nie uczynili. Za to, że nie wiedzieli, co należy uczynić.
Jest pan ideałem mężczyzny: nie dość że przystojny to prawie niemowa...
Z czego żyję? Z przyzwyczajenia, proszę pana.
Przemijanie, śmiertelność, upływ - te rzeczy, które wydają się tak bezlitosne. Ale pamiętaj, że są ostatecznością. Bez nich wszystko byłoby niekończącym się stojakiem.
Przekleństwo ludzkości polega więc
na tym, że dwie sprzeczne natury są ze
sobą na wieki złączone, że w otchłani dręczącego sumienia muszą toczyć tragiczne, nie kończące się boje.
Nie trzeba należeć do Gryffindoru, żeby stawić czoła przeciwnościom losu, wystarczy mieć odwagę, by być prawdziwym sobą. A to jest najprawdziwsza odwaga, jaką znam.
Jeśli coś może się nie udać, nie uda się na pewno.
Ile razy mógł upaść człowiek, zanim przestawał mieć siłę, by znów się podnieść?
Wolność w ciasnej klatce- nazywają to wiernością.
Wspólny sen, taki przytulony, to świadectwo zaufania i czułości.