Widok cudzego bólu pozwala łatwiej znosić własny.
Widok cudzego bólu pozwala łatwiej znosić własny.
Dlatego nie lubię luster, które pokazują moją prawdziwą twarz. Kiedy jestem sama, często spadam w pustkę. Muszę ostrożnie stawiać stopy, żeby nie spaść z krawędzi świata w nicość. Muszę uderzać ręką w jakieś twarde drzwi, żeby przywołać się z powrotem do ciała.
Najcenniejsze nauczki, jakie dostajemy od życia to często te których najbardziej pragniemy uniknąć.
Być może istnieje granica rozpaczy, jaką znieść może ludzkie serce.
Prawdziwe ja jesteś teraz, tu i teraz. I za każdym razem, kiedy jesteś w stanie zauważyć ten moment obecności, doświadczasz siebie nie jako kogoś, kto ma swoją historię i do kogo będą przychodzić myśli, ale jako błękietnoskórą przestrzeń świadomości – jesteś wolny od czasu.
Każdy odpowiada za własne uczucia i nie ma prawa potępiać drugiego.
Nigdy nie należy wchodzić, jeśli się nie wie gdzie jest wyjście i czy w ogóle jest...
Nie pozwól nikomu decydować o twoim
życiu, bo w tedy zostaniesz kimś, kim nie
powinnaś być. Będziesz nikim. Będziesz
człowiekiem na zawsze skłóconym z życiem.
Ludzie giną jak muchy. I to nie jest metafora – nic strasznego, muchy! - i giną dziennie setki, tysiące. Jak mówię – jak muchy, nie inaczej.
Tylko jeden jest król, tylko jeden! I nie ma innej ryby, która by mogła mu dorównać.
Jak wiele czasu traci się w życiu na niepicie wódki.