
Bo ból był czymś wspaniałym, rozkosznym, pięknym, chociaż strasznym.
Bo ból był czymś wspaniałym, rozkosznym, pięknym, chociaż strasznym.
Tylko zmysły mogą uleczyć duszę, tak
samo jak tylko dusza może uleczyć zmysły.
Nie chcę jej przeszkadzać, zwłaszcza teraz, kiedy jestem zacierającym się wspomnieniem. Im prędzej zniknę, tym będzie lepiej dla wszystkich. Ale tęsknię za nią. Dopiero tutaj zrozumiałem.
Moje życie ktoś kiedyś przeklął - im dłużej jest w nim lepiej, tym większą można mieć pewność, że zaraz coś się popsuje.
Myślę tylko, że ostatecznie lepiej być sangwinikiem, człowiekiem działania - a jeśli już się bawić, to tak, żeby lustra trzaskały.
Nic do niego nie czuła, więc nie mógł jej zranić.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz iść do przodu.
Nieważne, jak mocno się odbijasz, nieważne, jak wysoko wzlatujesz, nigdy nie uda ci się zrobić pełnego obrotu.
Czasami można odnieść wrażenie, że świat jest zbiorową iluzją, lecz to jest iluzją, bo świat nie jest ani zbiorowy, ani iluzyjny. Jest całkiem prawdziwy, a jednocześnie całkiem nieprawdziwy. Taka jest jego natura.
W końcu o wiele bezpieczniej być tchórzem. I o wiele wygodniej.
Wieloletnia przyjaźń także jest
miłością - i to pełniejszą niż każda inna.