
Piękni kochają pięknych. Szaleni szalonych. Innych nie kocha nikt.
Piękni kochają pięknych. Szaleni szalonych. Innych nie kocha nikt.
Zobacz, oto jest Nic, które zawiera nieskończoną liczbę wymiarów wszystkiego.
Gdzieś w środku, na dnie duszy, wyrosła we mnie myśl, że skoro już spostrzegłem, że nie jestem tym, za co siebie uważałem, to teraz powinienem poszukać prawdziwego „ja”. Przyznam, że w głębi siebie poczułem jakieś wytchnienie. To zrozumienie przyniosło mi ulgę.
Lepiej się nie odzywać. Zamknąć buzię, stulić pysk, ani mru-mru. Całe to gadanie w telewizji o sztuce porozumiewania się i wyrażaniu uczuć to bujda. Nikogo tak naprawdę nie obchodzi, co masz do powiedzenia.
Kiedy grudniowy śnieg szybko spadnie,
weź ślub, a prawdziwa miłość będzie trwała.
Anestezjolodzy są najlepiej przygotowani zawodowo do wysyłania pacjentów na tamten świat.
Czasem to co człowiek zje, stanowi jedyną wartość całego dnia.
Na świecie roi się od złudnych analogii i wielkanocnych jaj, zwanych możliwościami.
Maskowanie się i tajemniczość wydają się konieczne w życiu melancholika.
Przystosowanie jest tylko metodą, w żadnym wypadku nie celem.
Czasami nie wystarczy czekać, aż coś się zdarzy. Może trzeba samemu zrobić pierwszy krok. Zrozumieć, że jesteśmy istotną częścią tego świata.