
(...) w życiu i tak nie da się wszystkiego osiągnąć, ...
(...) w życiu i tak nie da się wszystkiego osiągnąć, bo cóż by pozostało dla innych?
Czasami trzeba się cofnąć,
żeby móc ruszyć naprzód.
Żeby móc ruszyć dokądkolwiek.
Zatrzymuję się, chociaż wiem, że nie
powinnam. To przez to, że kiedy wymawia
moje imię, ono brzmi w jego ustach jak muzyka.
Otworzyłam kolejne drzwi strachu – nikogo tam nie było.
Życie to ciąg małych, kameralnych dramatów.
Wolałam raczej skrywać ból pod osłoną ciętych ripost.
Więcej to pułapka, bo nigdy nie jest dość.
Boże dopomóż mi być takim
człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
Jaśnie państwa nie ma w domu, wzięli gorzkie żale, poszli na roraty.
Miłość jest wtedy, kiedy on jest głodny, a ty go karmisz. Kiedy wiesz, że jest głodny.
I pomyślała, że wiara też wymaga zaufania i samozaparcia.