
Poezja to choroba świata, gorączka rzeczywistości.
Poezja to choroba świata, gorączka rzeczywistości.
No tak - pomyślał Kłamca. - Stare,
dobre czasy. Jedyne miejsce na świecie, gdzie
każdy był i każdy pamięta je zupełnie inaczej.
Kończą mi się litery. Nie mam już ani
słowa. Ktoś obrabował mnie z całego słownika. Wiem, że słowa potrafią ranić.
Ale nie sądziłam, że mogą zabić.
Liczę na najlepsze, przygotowany na najgorsze.
Fakt, że psy przynoszą nam zdobycz, nie znaczy, że to one są myśliwymi.
Bóg dał po to boleść, by trawiła, a lek ześle, kiedy sam zechce.
To, kim się urodziliśmy,
czyni nas tym, kim jesteśmy.
Plotki mają wiele wspólnego z piórami.Jedno i drugie rzadko ma jakąkolwiek wagę.
Wszyscy tęsknimy do rodzinnego domu, a jednocześnie pragniemy się od niego uwolnić.
Nie mówcie mi nic o wiośnie, na podobieństwo jesieni stworzony jest człowiek.
Lubię deszcz, bo pada
na wszystkich jednakowo.