
Poezja to choroba świata, gorączka rzeczywistości.
Poezja to choroba świata, gorączka rzeczywistości.
Światło i mrok. Życie i śmierć. Gdzie jest moje miejsce?
Nic tak naprawdę nie przychodzi za późno.
Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela.
Aby matka pogrążyła się w żałobie nie zawsze konieczna jest śmierć dziecka.
Człowiek nie zna swojego szczęścia. Nigdy nie jest się tak nieszczęśliwym, jak się mniema.
Można też trzymać się prawdy.
Prawda bywa okrutna, a czasem
bolesna, ale przynajmniej jest prawdą.
Dzięki niej cała sprawa ma jakiś sens.
Pożegnania rzadko spełniały pokładane
w nich oczekiwania.Teraz to wiedziała. Nie
przez niego wyjechałam. Dla niego chciałam zostać.
Czasem nie trzeba słów,by wiedzieć, że coś się zmieniło.
Nie trzeba pytać dlaczego. Zło po prostu istnieje.
Właśnie w taką noc łatwiej zrozumieć czyjś dramat.