
Tak właśnie przychodzi się na świat. Krew, krew i krzyk!
Tak właśnie przychodzi się na świat. Krew, krew i krzyk!
- Wiesz, czekolada to dobry wynalazek, lepszy nawet od faceta. Nawet jak nieco zmięknie, to cię zadowoli.
Największym szczęściem
jest kichnąć, kiedy się ma ochotę.
Niektóre bitwy
wygrywają miecze i włócznie,
a inne gęsie pióra i kruki.
Cierpienia natury moralnej są
jak rany, które się zasklepiają, ale
nie goją; zawsze bolesne, gotowe
krwawić za lada dotknięciem, pozostają w sercu nie zabliźnione.
Może wejdziesz do łóżka. Porozmawiamy.
Te wszystkie słowa- zło, złośliwość-
nie miały dla natury żadnego znaczenia.
Zło było wynalazkiem człowieka.
Zabytkowe domy lepiej podziwiać, niż w nich mieszkać.
Dziwna rzecz – być normalnym. Nie
wiesz, kiedy przestajesz być normalny. Dowiadujesz się, że jesteś normalny, kiedy wracasz z krainy szaleństwa. Normalność jest jak dziwny, dziki ptak, który śpiewa ci w duszy nie dlatego,
że musi, ale dlatego że chce.
Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała.
Przeszłość zawsze wydawała mu
się miejscem o wiele ciekawszym i milszym od ponurej teraźniejszości.