
Niebezpiecznie prosić powódź, by ugasiła pożar.
Niebezpiecznie prosić powódź, by ugasiła pożar.
Nie jestem przyzwyczajony do tego, że mnie kochasz.
Chodzi o to, by uchwycić nieprzemijające w tym, co przemija.
Bakcyl dżumy nigdy nie
umiera i nie znika nadejdzie
być może dzień, kiedy na nieszczęście ludzi i dla ich
nauki dżuma obudzi swe
szczury i pośle je, by umierały
w szczęśliwym mieście.
Nie zaszczycę tego pytania odpowiedzią.
Lecz ja jestem człowiekiem poważnym. Tak. Nie mam czasu na marzenia.
Nie powinnaś nikogo nienawidzić - powiedziała cicho do córki. -To za duży wysiłek. I tylko cię zatruwa.
Upłynęło trochę czasu, zanim przestałem jej wszędzie wyglądać, zanim się przyzwyczaiłem, że popołudnia straciły swój kształt [...], zanim moje ciało przestało wreszcie tęsknić do jej ciała; czasami sam dostrzegałem, jak moje ramiona i nogi szukały jej we śnie [...].
Ile razy można sklejać stłuczony wazon, zanim się go wyrzuci.
Odetnę sznurki marionetkom.
Nie można rozłączyć tego, co jest jednością.