
Chwile przychodziły i mijały. To miłość splatała je we wspólne ...
Chwile przychodziły i mijały. To miłość splatała je we wspólne życie.
Przyjaciel to ktoś, kto choć na chwilę umie oderwać wzrok od
siebie samego, aby spojrzeć na
mnie. Uważnie. Życzliwie. Łagodnie.
Podobno myślenie daje niekiedy oszałamiające rezultaty...
Nikt - szepnęła pani Neville - tak naprawdę nie dorasta.
Piekłu niepotrzebne były
jeziora ani płomienie, żeby torturować.
Czas i samotność zupełnie wystarczały.
Niektórzy ludzie, podobnie jak niektóre zabawki, przychodzą na świat ze skazą.
W pewnym stopniu jesteśmy podobni
do zepsutych zabawek.
Źli ludzie lubią się mścić. Dlatego przyzwoici ludzie powinni ich pozabijać.
Nie, nie twoja. To moja
historia. Ty tylko w niej występujesz.
-Kolacja!- w drzwiach biblioteki stała
Isabelle z łyżką w ręce. - Dobry Boże, nadeszła chwila grozy- mrukną Jace.
Nie zapominajmy, że to, co dzieje się
dzisiaj, to już przeszłość, do której w
przyszłości będziemy wracać w marzeniach.
Nie ma nic bardziej kłamliwego, niż nasza pamięć.