Dwa drinki. Dwie aspiryny. I jeszcze raz.
Dwa drinki. Dwie aspiryny. I jeszcze raz.
A z kobietami jest tak, że słyszysz śpiew syreny a wyskakuje ci rekin.
Egoiści zawsze są szczęśliwsi.
Chyba jestem z nią, bo ona jest ze mną.
A to nie takie proste. Jestem złym chłopakiem,
ona jest złą dziewczyną. Jesteśmy siebie warci.
Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach. A potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność pozwala byle komu się oswoić.
Nie musiałbym widywać tych, których bardziej interesuje życie kogoś innego niż swoje. Ludzi, którzy są tak wścibscy, że byliby w stanie zrobić wszystko, żeby dowiedzieć się czegokolwiek o drugiej osobie. Oczywiście czegoś złego, dzięki czemu złudnie poczują, że są lepsi od innych, że ich życie wcale nie jest takie złe.
Odwieczne pragnienie by zjeść całe niebo i wypić gwiazdy...
Artysta to świadomość, która stara się zaistnieć.
Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić.
Posępne miejsca wymagają radości, nie powagi.
Zaufanie to kwestia czasu.