
Daremnie walczyłem ze sobą. Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. ...
Daremnie walczyłem ze sobą.
Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham.
- A co z tobą? - zapytałem.
- Doskonałości nie da się poprawić, chłopie.
Na Boga, mam nadzieję, że nie dożyję czterdziestki. Nie wiedziałbym, co ze sobą zrobić.
Wszyscy jesteśmy daleko od domu. Zaszliśmy zbyt daleko.
Doświadczenie nie jest tym, co ci się przydarza, ale wnioskami, jakie wyciągasz.
Czas jest ułamkiem, którego przegapimy, jeśli nie zdołamy go trzymać, nie przetrzymamy go, jeśli nie zdołamy go zrozumieć, nie zrozumiemy go, jeśli nie doświadczymy go w swoim rytmie.
Nienawiść niszczy szybciej tego, kto ją nosi, niż wrogów.
Ukrywaj podszewkę swojego życia i pokazuj bardzo świetny wierzch.
Znasz, Zebs? Moje ukochane słowotwórstwo. Cokolwiek bym nie stworzył rezygnując jedynie z litery „Z”, kończy się to na zawsze nieuchronnie tym samym – nicem.
Czuje, że ma już dość zmartwień.
Dość kłopotów. Dość tego, że zawsze gdy poznaje kogoś, kto jest w stanie ją zrozumieć, on zaraz odchodzi.
To o czym marzysz, ziści się, ale jeśli nie będziesz uważać, pozostaniesz ślepa, aż będzie za późno.