
Kiedy cierpienie osiąga pewien poziom, przelewa się czara i wtedy ...
Kiedy cierpienie osiąga pewien poziom, przelewa się czara i wtedy pojawia się radość.
Człowiek podły wszędzie, zawsze jest wolny.
Książki były konieczną ucieczką, którą zawsze podejmowałam z radością.
(...) Najgorszą samotnością
nie jest ta, która otacza człowieka,
ale ta pustka w nim samym.
Czasami nie zdążymy pożegnać się z ludźmi, których najbardziej kochamy.
Życie to taka trochę za krótka kołdra.
Pusty.
Smutny.
Czasem zły.
Głównie smutny.
Trochę wkurzony.
Niewiele wart.
Zmęczony.
Oszukany.
Samotny.
To po prostu tak, jakby nam z nieba spadły odpowiedzi na pytania, których jeszcze nie umiemy zadać.
Nauczyli mnie, że nikt nie jest zbyt mały, żeby wpłynąć na rzeczywistość.
Umieranie nie może być aż tak złe. Wielu się to udało i nigdy nie wrócili, żeby się poskarżyć.
Istnieje różnica między złamanym sercem a zdruzgotaną duszą.