
Najpierw zaszło słońce, potem zaszedł fakt, a w rezultacie i ...
Najpierw zaszło słońce, potem zaszedł fakt, a w rezultacie i ona.
Najmroczniejsze czeluście
piekieł zarezerwowane są dla tych,
którzy zdecydowali się na neutralność
w dobie kryzysu moralnego.
Samotność wyolbrzymia wszystkie dźwięki.
Boimy się tego, co najbardziej jest do nas podobne.
Dzieci nie powinny ponosić konsekwencji nieudanego życia swoich rodziców.
Pamiętaj czytelniku, że mimo słabości miał serce.
Tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy
Wszystko ci, bracie, pójdzie jak należy,
Żyć się nauczysz, gdy w siebie uwierzysz.
Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator; ale i ten, prawdę mówiąc, świnia.
(...) znów przypłynęła do mnie fala wielkiej tęsknoty za tobą i od kilku dni paraliżuje mnie i nie daje o niczym innym myśleć. Tu kiedyś wypadł mi talerz z rąk, bo nagle zjawiłeś się w moich oczach. A wczoraj, wyobraź sobie, założyłam bluzkę na lewą stronę. I przecież przeglądałam się w lustrze przed wyjściem. Ale jakbym nie widziała w nim siebie.
Miłość i logika są jak słońce i księżyc. Kiedy jedno wschodzi drugie zachodzi.