
Książka raz przeczytana staje się jedynie trofeum. Niczemu więcej nie ...
Książka raz przeczytana staje się jedynie trofeum. Niczemu więcej nie służy.
Widocznie dodatkowa dawka humoru
to far, który dostaje się od Boga razem z kalectwem, chorobą, albo inną ułomnością, dar, który pomaga nieść ten ciężar.
Dusza nie zna nic bardziej bolesnego niż oddech, który zaczyna się miłością, a kończy żałobą.
Dziwna rzecz – być normalnym. Nie
wiesz, kiedy przestajesz być normalny. Dowiadujesz się, że jesteś normalny, kiedy wracasz z krainy szaleństwa. Normalność jest jak dziwny, dziki ptak, który śpiewa ci w duszy nie dlatego,
że musi, ale dlatego że chce.
Jej ciche „dzień dobry” zabrzmiało jak „przepraszam, że żyję”.
Nigdy nie upokarzaj partnera i nie pozwalaj się upokarzać.
Człowiek nie jest bez skazy i nigdy nie jest zadowolony, z tego co ma.
Czasem od rozpaczy do pogodzenia się
z losem trzeba pokonać bardzo długą drogę.
Ostatnio ludzie po prostu ulatują z mojego życia.
Bo za winy trzeba płacić.
Błędy naprawić.
Złe postępki zamienić na dobre.
Bo ja jestem Lukas. Prosty chłopak z miasta.
O gorącym sercu i zimnym spojrzeniu.
I zawsze spłacam mój dług.
Moje życie dopiero się zaczęło.
A dług pozostał jeszcze niespłacony...
Czasami pływamy w nieprzelanych łzach
i możemy utonąć, jeśli je w sobie zatrzymamy.