Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze ...
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
Miałam ochotę wymachiwać
rękami i wrzeszczeć: Mam siedemnaście
lat! Nie mogę uratować świata. Nie
umiem nawet równolegle parkować.
Szukam siły nie po to, by stać
się mocniejsza od innych, ale by zwalczyć swego najgroźniejszego przeciwnika : własne wątpliwości.
Wyglądasz prześlicznie, jakby ktoś podłączył ci wtyczkę do szczęścia.
[...] odchodzimy z tego świata, kiedy brak nam już łez.
Sercu nie potrzeba żadnych podpisów.
Nie potrafiłam zaufać żadnemu szczęściu, którego nie wypracowałam sobie własnymi rękoma.
Musisz być w stanie pozwolić sobie na luksus, żeby móc nim pogardzać.
Ludziom najtrudniej jest radzić sobie z własnymi uczuciami.
Nieżywi milczą. Żywi nie słyszą. Energia dźwięku rozjaśnia mrok.
Wojownikowi światła nie wystarcza, że akceptuje to, czym jest. Zanurza się w własnej duszy, odkrywa, że ma odwagę, jakiej nie podejrzewał, zdolność do walki i cierpienia, których by nigdy nie oczekiwał. W końcu zrozumiał, że jest o wiele lepszy i silniejszy, niż przypuszczał.