
Speszony diabeł stał i czuł, jak straszna jest dobroć.
Speszony diabeł stał i czuł, jak straszna jest dobroć.
Najwięksi głupcy często okazują się mądrzejsi od tych, którzy się z nich śmieją...
Czasami pytam siebie, czy to naprawdę ma sens dążenie do ostatecznej teorii wszechświata. Końcem końców, to tylko ludzka instynkt, dążenie do posiadania zrozumiałych odpowiedzi na dziwny i tajemniczy świat, w którym żyjemy. Ale, moim zdaniem, ostateczna teoria nie będzie końcem fizyki.
Ale to jest nieprawda i groteska, jak cały obóz, jak cały świat.
Przyjacielu - ciągnął Leszek - zniewalają nas rzeczy, których nie wybaczamy.
Niekiedy uwolnienie gniewu jest gorszym błędem niż powściągnięcie go.
Mam taką teorię,
że z wiekiem tracimy
zdolność do bycia szczęśliwym.
Panienki, trzymajcie staniki, bo nie będzie litości.
Ślepym w miłości ciemność jest najmilsza.
Są różne rodzaje szczęścia. Niektóre nie potrzebują żadnych dowodów.
Lecz przecież nawet wówczas, kiedy człowiek nie jest sparaliżowany strachem albo nie wyje z bólu, życie stanowi nieprzerwane pasmo zmagań z głodem, chłodem, bezsennością,
ze zgagą lub rwącym zębem.