
To nie ból, lecz strach przed bólem zmusza człowieka do ...
To nie ból, lecz strach przed
bólem zmusza człowieka do uległości.
Wewnątrz każdej bryły węgla tkwi
diament, który czeka, żeby się wydostać.
Myślę, że od pierwszej sekundy
przyciągnęło mnie do niego coś innego.
To coś kryło się w jego uśmiechu, znałam
to, znałam cholernie dobrze. To samotność.
Nie wiem. Tylu rzeczy w życiu się nie dowiemy.
Nie przynosimy niczego na ten świat, a już bankowo niczego nie zabieramy.
Nie uwierzysz jednak, jak mi coś ciężko na sercu, ale to nic.
Możesz się wściekać, ile chcesz, ale nic nie poradzisz na to, na co nic nie poradzisz.
Samotność nie jest naturalnym stanem; wszystko wokół występuje w parach – poduszki w sypialni, palniki w kuchence, a nawet baterie w latarce. Samemu może i dobrze się mieszka, ale zasypia fatalnie.
Ludzie sami są jak tunele: jak kręte, ciemne przestrzenie i głębokie jaskinie. Nie da się poznać wszystkich zakamarków ich duszy.
Nie można ich sobie nawet wyobrazić.
Książka raz przeczytana staje się jedynie trofeum. Niczemu więcej nie służy.
Ambicja to ostatni azyl porażki.