
Żadna filozofia, jeśli kogoś kochasz, jesteś psem, jeśli nie kochasz, ...
Żadna filozofia, jeśli kogoś kochasz,
jesteś psem, jeśli nie kochasz, jesteś panem.
Palce wskazujące obu rąk dwa razy
pod obojczyk, potem dwa razy w kierunku rozmówcy. "Kocham Cię". To takie proste.
Bo miłość jest jak drzewo: sama
z siebie rośnie, głęboko zapuszcza
korzenie w całą istotę człowieka i
nieraz, na ruinie serca, dalej się zieleni.
Bogatych łuczywo kusi, śmierć koseką nad ich głowami kręci, ubogich życie rychło przepędza jak powietrze, przerzedzone ważkami.
Pytasz, dlaczego płaczę? Nie pytaj. Popatrz w moje oczy. A jeśli zobaczysz tam siebie, po prostu odejdź.
Cóż chcesz? Człowiek nie może być nieustannie tragiczny.
Nie wierz w proroctwo, dopóki nie przyniesie owocu.
Zaakceptować to, co
nieuniknione, nie jest poddaniem.
Los, podobnie jak ogień, nie jest wybredny w tym, kogo unicestwia.
To właśnie konflikty odsłaniają wyznawane przez nas wartości.
Bez poczucia oczywistości nie byłoby błędu.