
Boję się częściowych palantów. Kompletnych palantów zjadam na śniadanie.
Boję się częściowych palantów. Kompletnych palantów zjadam na śniadanie.
Westchnij serce moje, ale nie pęknij (...) ten, kogo kochasz, jest obojętny.
Pozbawiona mocy nie będę zdolna nikogo zamordować!
To w porządku kochać kogoś bez wzajemności, dopóki ten ktoś jest
wart miłości. Dopóki na nią zasługuje.
Nie mówił więc nic, ale serce jego łkało jak dziecko, które płacze ze strachu i samotności w mrocznej, pustej komnacie.
Widok cudzego bólu pozwala łatwiej znosić własny.
Niektórych rzeczy nie trzeba obiecywać. Po prostu się je robi.
Ona nawet tego nie rozumie, ale naprawdę mogłabym się jej przydać.
Żyłam bez celu, a więc tak, jakby mnie nie było.
Sztuka moja jest i pozostanie protestem przeciwko temu właśnie światu, który ukazuje. I nawet gdyby opór był zgoła bezsilny, gdyby świat zewnętrzny do tego stopnia nas przeniknął i zniekształcił, iż nikt z nas nie mógłby zaufać żadnej myśli, żadnemu uczuciu swojemu, to przecież wystarczy sama świadomość zniekształcenia, ona to, świadomość, pozwoli nam wziąć rozbrat ze
spaczonym kształtem naszym.
Aby istnieli wielcy poeci, muszą być wielcy czytelnicy.