Ze słowami jest jednak taki kłopot, że gdy się je ...
Ze słowami jest jednak taki kłopot, że gdy się je już raz wypowie, nie sposób ich żadną siłą cofnąć.
Najpierw zaszło słońce, potem zaszedł fakt, a w rezultacie i ona.
Napisałem kartkę. Bo unikam osobistego kontaktu jako niepotrzebnej straty energii.
Przedsięwzięcie wydawało się całkowicie kretyńskie i niewykonalne i na tym właśnie opierałam przekonanie o jego powodzeniu.
Tylko Bóg ma prawo mnie obudzić...
Miłość to niegodziwiec bez serca.
Chcę zostać oczyszczona. Chcę spalić złe wspomnienia i wszystko, co we mnie złe.
Szkoda, że dorośli się nie cieszą. (...). Dorośli planują i wykonują.
Milczenie to warstwa ochronna, zabezpieczająca przed cierpieniem.
(...) kiedy myślisz, że już nic się nie da zrobić, musisz pomyśleć jeszcze raz.
Miej nawet mały rozum, ale swój.