Paradoksalnie [...] w samotności i udręce dorastania, nauczył kochać się ...
Paradoksalnie [...] w samotności i udręce dorastania, nauczył kochać się ludzi.
Wrogami nie są mężczyźni ani
kobiety, ani starcy, ani nawet umarli.
Są nimi potwornie głupi ludzie, którzy
trafiają się we wszystkich odmianach.
A nikt nie ma prawa być głupim.
Ale miłość musi być jednocześnie
pozbawiona egoizmu i egoistyczna.
Nie możesz kochać kogoś, bo czujesz, że
powinnaś. Sama chęć kochania nie wystarczy.
Kiedy kończy się miłość, można spodziewać się wszystkiego poza odpowiedzią na pytanie "dlaczego?".
Nienawiść, pretensje i złość to pasożyty, które żywią się sercem do czasu, aż nie pozostanie nic, czym mogłaby się pożywić miłość.
Nie wolno nie doceniać głupoty rządu.
Książki są lustrem, a widzimy w nich tylko to, co już w sobie mamy.
Nie martw się sprawami, których jeszcze nie rozumiesz.
Rzadko szczęście odczuwamy wtedy, kiedy jest naszym udziałem. Dopiero gdy przeminie, spoglądamy wstecz i nagle pojmujemy - niekiedy ze zdumieniem - jak bardzo byliśmy szczęśliwi.
Smutek nie jest w dobrym tonie, należy być znudzonym.
Bo fakt, że to nie sztuka mieć dzieci, ale trzeba jeszcze mieć czas, żeby je wychować.