Na filmowych pogrzebach musi padać, a życie imituje sztukę.
Na filmowych pogrzebach musi padać, a życie imituje sztukę.
Stajemy się rzeczywistością. Co było - minęło, co będzie - jeszcze nie nadeszło, a tylko to, co jest, istnieje naprawdę. Tylko teraz jest nasze życie, to jedyna chwila, w której możemy działać, myśleć, czuć.
Śmierć to ostateczne więzienie i tam właśnie zmierzasz.
Niektóre bitwy
wygrywają miecze i włócznie,
a inne gęsie pióra i kruki.
I cóż to za świat, który naprzód obdziera z ideałów, a potem skazuje obdartego?
Odwieczna tęsknota za
wędrówką. Szarpie łańcuchem
przyzwyczajeń. I znów z zimowego
snu. Budzi się we krwi dziki zew.
Nie ten powinien być smutny, któremu nie ziściły się sny, ale ten, który nigdy nie marzył.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Środowisko każdej istoty jest kluczem do jej tożsamości.
Nawet gdybym całował cię co dzień, przez resztę swojego życia, to w dalszym ciągu będzie to za mało.
Bóg niewinnym błogosławi.