Czasu nie cofnę, ani nie przyśpieszę...
Czasu nie cofnę, ani nie przyśpieszę...
Są tacy, co trzymają tajemnice w słoikach...
Tylko wielkiego człowieka stać na przeprosiny.
Chyba nie oczekujesz, że sam umyję sobie plecy, kobieto - droczył się. - Od tego są partnerki.
Człowieka nie ocenia się po tym, ile razy upada. Ważne jest, ile razy się podnosi.
Gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chce mi się płakać. I nie jestem pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić.
Przebaczenie - powiedział na głos do swojego psa - to zrezygnowanie z mojego prawa do zranienia ciebie, ponieważ ty mnie zraniłeś.
Umiał wyznawać miłość, niestety, nie bardzo wiedział jak kochać.
Oglądaliśmy upadek, biorąc go za zwycięstwo.
Tu nie chodzi o psa. Strzeż się właściciela.
Do pomyłki należy się przyznać, zwłaszcza przed samym sobą, a potem uczynić wszystko, by ją naprawić. Uczymy się przez całe życie. Wszyscy.
z książki Zwiadowcy