
Przypadkowe owoce ewolucji nie powinny były nigdy zostać obdarzone inteligencją.
Przypadkowe owoce ewolucji nie powinny były nigdy zostać obdarzone inteligencją.
Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest.
Nie jestem wredna, tylko szczera. Nie jestem oziębła, tylko boje się, że znowu ktoś mnie skrzywdzi. Nie jestem egoistyczna, tylko znudziło mi się dbanie o tych, którzy mają mnie głęboko w dupie.
Każda z nas jest tworem miliona chwil, tysięcy stanów umysłu i ducha.
Gdy już raz było się martwym, nic nie wydaje się straszne.
Bo skoro człowiek ma na tym świecie ledwie chwilę,to marudzenie wydaje się stratą czasu.
Kiedy człowiek boi się coś zrobić,
wtedy wie, że żyje. Ale kiedy człowiek
nie robi czegoś tylko dlatego,
że się boi, to wtedy jest martwy.
Świat ten nie jest ani dobry, ani zły. Każdy z nas niesie do niego swoje tęsknoty i marzenia, a świat nie jest niczym więcej niż naszym lustrem - nie kocha, nie nienawidzi, nie gubi i nie znajduje. Nasze złudzenia to są prawdziwe schody do nieba.
Noc jest porą słów.
Jak trudno jest mówić na rozkaz, a przecież zwykle wydaje się to takie łatwe...
Miłość i nienawiść
są obliczami tego samego.