
Milczymy. Od ilu lat już milczymy? Ile jeszcze będziemy milczeć?
Milczymy. Od ilu lat już milczymy? Ile jeszcze będziemy milczeć?
Wyciągnęła do mnie rękę,
nie wiedziałem co mam zrobić, więc połamałem jej palce swoim milczeniem.
Kiedy jest najciemniej,
wtedy błyska znowu nadzieja.
Zaletą przeszłości jest to, że już nie wróci.
Czasami, Louis, zmarli są lepsi. Ten, kto to powiedział, pewnie miał na myśli, że nie cierpią, nie czują bólu, nie troszczą się o przyszłość.
Nie ma takiego miejsca, które sen mógłby nazwać własnym.
Tylko głupcy nie potrafią docenić,
kiedy szczęście się do nich uśmiecha.
Rzeczywistość jest tym, co sam stwarzasz.
Nigdy nie jest tak źle, jak się zdaje.
Tyle uniesień, które mnie dyskwalifikują...
To tak jakby trafić do nieba bez potrzeby umierania.