
Zycie to nie to, co nas spotyka, tylko to, co ...
Zycie to nie to, co nas spotyka, tylko to, co robimy z tym, co nas spotyka.
Książki na półkach więcej mówią o człowieku niż jego życiorys zapisany odręcznie na kartce papieru.
On nauczył mnie rzeczy najważniejszej
ze wszystkich. Żeby kłaść nacisk na życie.
Boimy się tego, co najbardziej jest do nas podobne.
Jeżeli kobieta nie żyje w dostatecznej mierze swoim ciałem, zacznie uważać ciało za wroga.
Możliwe, że prawdziwy sens życia leży w poszukiwaniu prawdziwego sensu życia. I że ten, kto szuka, choć nie zawsze znajduje, żyje pełniej, intensywniej, niźli ten, kto jedynie bezmyślnie dąży do przodu.
Możesz być całością tylko wtedy, jeśli kochasz, jeśli czujesz, jeśli się dzielisz.
I wciąż mnie zaskakuje to, jak można się czegoś tak bardzo bać, a potem to przechodzi i okazuje się, że nic ci nie jest. Że strach to tylko strach. Że najtrudniejsze jest żyć, a nie umierać. Że co by się nie wydarzyło, zdarzy się. Ile rzeczy można przetrwać, zanim umrzemy.
W każdym związku są kłótnie. Lecz nie chodzi o to, że ludzie się kłócą, bo kłócić się będą zawsze. Chodzi o to, jak się wtedy traktują.
Wolność trzymała mnie za nogi.
Ludzie dziwni są. Szukają piękna w miejscach najmniej oczywistych. A czasem wystarczyło podnieść wzrok, spojrzeć na półki pełne książek i zrozumieć, że szukali tego tam, gdzie nie mogli znaleźć