Czasy się zmieniają, lecz potrzeba istnienia wroga jest niezmienna, taka ...
Czasy się zmieniają, lecz potrzeba istnienia wroga jest niezmienna, taka już natura człowieka.
Odwieczna tęsknota za
wędrówką. Szarpie łańcuchem
przyzwyczajeń. I znów z zimowego
snu. Budzi się we krwi dziki zew.
Świat wokół nas jest światem
cieni, Danielu, a magii w nim za grosz.
Wszyscy jesteśmy tylko workami kości.
Kiedy facet jest pijany, potrafi myśleć tylko o zwyciężaniu. Nie boi się, że straci twarz.
W żadnej innej historii na świecie nie było żadnej sytuacji, która by się choć trochę przypominała temu, co mieliśmy tu. Weźcie każdą dyscyplinę, począwszy od fizyki przez chemię, geologię, astronomię, wszystko - i wszystko to musieliśmy zrozumieć.
Świat jest taki, jakim go stworzysz.
Każdego dnia, w Samo Porannej Zorzy, widuję kobiety wzbierające kikuty i drobne śmieci. Nawet chleb, który nam się nie przyśnił, one zbierają - nie dla siebie, ale dla swych małych, siedzących obok i czekających, aż będą mogły jeść.
Była w tym okrutna ironia, że aby ocalić ludzi, trzeba zniszczyć kościół.
Nie można ludzi oceniać na podstawie tego, jak wyglądają.
Dla mnie wygląda jak anioł,
nawet jeśli jest aniołem upadłym.