
Nie chcę się już z Tobą widywać, bo umieram przy ...
Nie chcę się już z Tobą widywać, bo umieram przy każdym naszym pożegnaniu.
Są chwile w życiu, kiedy trzeba
być ostrożnym, ale bywają też takie
momenty, w których po prostu
musisz mieć jaja i zaryzykować.
I nawet ładny ten świat, tylko cholernie w nim człowiekowi niewygodnie.
Miłość, jeżeli jest poważna, zawsze przeraża. Miłość do kogoś wyjątkowego tylko zwiększa ten strach.
Celem każdej przyjaźni jest dawanie
drugiej osobie siły, gdy tylko tego potrzebuje.
Nadchodzi porywisty wiatr, burza, nagle odłamki świata zaczynają latać. Wymyka się to spod kontroli, wszystko staje się chaosem, niewiele jest tak przerażającego jak mocnienie pandaemonium natury.
Błogosławione niech będą moje
porażki! Zawdzięczam im wszystko, co wiem.
Najdoskonalszą definicją ojczyzny jest biblioteka.
Ludzie giną jak muchy. I to nie jest metafora – nic strasznego, muchy! - i giną dziennie setki, tysiące. Jak mówię – jak muchy, nie inaczej.
Strach jest zaraźliwy, potrafi się udzielić. Czasami wystarczy, by ktoś powiedział,
że się boi, i strach staje się prawdziwy.
Pracować nad sobą trzeba do końca życia, bo zawsze jeszcze można coś poprawić.