
Życie to podróż ku śmierci.
Życie to podróż ku śmierci.
Samotność to dziwna rzecz. Zakrada się cicho
i niepostrzeżenie. Siada obok ciebie w ciemności. Głaszcze cię po włosach, kiedy śpisz. Owija się wokół twojego ciała i zaciska się tak mocno, że brakuje ci tchu, że zamiera twój puls, choć krew płynie coraz szybciej.
Takie jest życie. Ludzie są mili tylko wtedy, kiedy węszą jakąś korzyść.
I czemu to takie nic jest właśnie czymś dla mnie?
Zatrzymuję się, chociaż wiem, że nie
powinnam. To przez to, że kiedy wymawia
moje imię, ono brzmi w jego ustach jak muzyka.
Nauczyć się czegoś od swych wrogów jest najlepszą drogą, aby ich polubić.
Kiedy mnie całujesz jest tak, jakby ktoś
usuwał mi ziemię spod nóg. Nie mam
pojęcia, jak to robisz ani gdzie się tego
nauczyłaś. Jeśli to był film, to koniecznie
musimy go razem obejrzeć.
Kiedy otwierasz książkę,
wkraczasz jakby do teatru:
najpierw jest kurtyna, odsuwasz
ją i przedstawienie się zaczyna.
Największe utrudnienia w życiu ludzie sprawiają sobie sami.
Na dnie morza widziałem
leżące słowa, tysiące słów,
wraki zdań, pytania i odpowiedzi,
które nigdy nie dotarły do celu.
Wiek to okropny złodziej. Kiedy
zaczynasz rozumieć, na czym polega
życie, ono ścina cię z nóg i przygarbia ci plecy.