
Udostępnij:
Inspiracje:

Piekłu niepotrzebne były
jeziora ani płomienie, żeby torturować.
Czas i samotność zupełnie wystarczały.

Ktokolwiek twierdził, że łzy działają uzdrawiająco, był niespełna rozumu.

Potrafił zrozumieć, że człowiek może chcieć odejść i jednocześnie bać się podróży.

Prawda jest jak przykrótki
koc, pod którym marzną stopy.

On był równie delikatny jak jesienny
motyl czekający, aż zniszczy go pierwszy mróz.

Tkwiąca w tym wszystkim ironia wydała mi się przytłaczająco smutna.

Im bardziej ludzie nas chwalą, tym bardziej powinniśmy uważać, na to, co robimy

Okrucieństwo to twój problem,Łepku. Mój problem to przeżyć.

Nic tak naprawdę nie przychodzi za późno.

Wynikiem pośpiechu jest nieobecność.