
Myślę, że czas na ewakuację. Powoli, spokojnie i, och, najlepiej ...
Myślę, że czas na ewakuację. Powoli, spokojnie i, och, najlepiej wczoraj.
Rzeczywistość puka do drzwi,
wchodzi, rozsiada się i zabija złudzenia.
Nie musiała brzmieć sensownie. Jeśli chciała być wkurzona, będzie.
Mój ojciec mawiał, że najgorsi wrogowie to ci, którzy mieszkają w sąsiedztwie.
Egoiści zawsze są szczęśliwsi.
Na świecie jest za dużo książek, żeby je wszystkie przeczytać w ciągu jednego
życia, trzeba gdzieś zakreślić sobie granice.
Czasem dostaje wrażenia, że moje życie toczy się równolegle do wszechświata, ale w zupełnie innym rytmie, w nieosiągalnym wymiarze, gdzie czas jest nieważne.
- Nie można zrobić konia
wyścigowego ze świni. - Nie.
- odparł Samuel - Ale można z
niej zrobić bardzo szybą świnię.
Jeśli nie pozwalasz się zbliżyć
ludziom, masz pewność, że cię nie skrzywdzą.
A moje łzy, nie wypłakane widać, zapiekły się w sercu. Może dlatego tak mnie ono boli?
Chyba nie oczekujesz, że sam umyję sobie plecy, kobieto - droczył się. - Od tego są partnerki.