
Ślady, które ludzie pozostawiają po sobie, zbyt często są bliznami.
Ślady, które ludzie pozostawiają po sobie, zbyt często są bliznami.
A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.
Nic nie jest łatwe i proste.
Są takie miejsca i takie czasy, kiedy bycie nikim przynosi większy zaszczyt niż bycie kimś.
Najpiękniejszą rolą kobiety jest pielęgnować ranione serca, które cierpią w milczeniu.
A niech to diabli, pomyślałem, rumieniec nie należy do lojalnych sprzymierzeńców.
Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je poznać.
Kiedy niebo za bardzo się chmurzy, trzeba mieć nadzieję, że przyjdzie burza i przegoni chmury.
Wyśpię się po śmierci.
Porażkę łatwiej przełknąć w milczeniu.
Panować można nad tym, co
się myśli, ale nie nad tym, co się czuje.