
Teraz żyłem już w świecie, w którym umarli tańczą.
Teraz żyłem już w świecie, w którym umarli tańczą.
Znasz to uczucie, że jesteś w jakimś miejscu i pytasz sam siebie, co tu robisz? Ze mną jest tak cały czas, skręca mnie, żeby sobie pójść. Z każdego miejsca, w którym jestem,
do innego. To nie ma końca.
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.
Prawdę można ujrzeć wyłącznie oczami śmierci.
Nie myśl na zapas i pocieszaj się, wiedząc, że żaden człowiek nie żyje wiecznie.
Ocknęła się po raz kolejny z koszmarnego snu, tylko po to, by stwierdzić, że rzeczywistość również jest koszmarem.
Nic nie jest prawdą. Istnieje tylko to,
w co wierzymy, i to, co odrzucamy.
Ten, kto mówi, a nikt go nie słucha, jest niemy.
Pytania są niebezpieczne, nie ruszaj ich,
będą spały. Zapytasz - zbudzisz, i znacznie
więcej niż myślisz pytań powstanie.
Wspomnienia... Tylko one ci kiedyś pozostaną, gdy już przeżyjesz swoje życie.
Na złe wiadomości zawsze jest za wcześnie.