...jestem za młoda, żeby być starą, i za stara, żeby ...
...jestem za młoda, żeby być starą, i za stara, żeby być młodą.
Kiedy przychodzi noc i zasypiamy, znikamy ze świata, a kiedy budzimy się rano, świat okazuje się zaskakująco ten sam, chociaż nikogo nie było, kto by go przez noc podtrzymywał.
Nawet jeżeli nie wierzy się w Boga, to ma się o nim jakieś wyobrażenie.
Myślę, więc jestem. No, Kartezjusz, toś się, chłopie, ździebko zagalopował.
Nigdy nie pytam, co jest dobre, a co złe, tylko, co mi sprzyja, a co mi szkodzi.
Mądrość przychodzi wtedy, kiedy
nie jest już nam do niczego przydatna.
Kto płaci, ten wymaga, kto ma broń, ten strzela.
Zrozumiałem, że życie to potępienie. Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa.
Życie to szkoła, w której
każdy uczy się innej lekcji.
Ten kocha naprawdę,
kto nie wie, dlaczego kocha.
Człowiek dojrzewa wtedy, gdy
spogląda wsteczi chce zmienić różne rzeczy.