
Zdradź Panu Bogu swoje plany, a cię wyśmieje.
Zdradź Panu Bogu swoje plany, a cię wyśmieje.
Odwraca się do mnie z uśmiechem. Jak
on się ładnie uśmiecha: prosto w moje serce.
Może moja miłość nie jest z tego świata.
Gdy sobie uprzytomnię, jak straszny, jak
trywialny, cyniczny, groźny jest ten świat,
zastanawiam się, czy można, czy warto
jeszcze na nim kochać. Chciałoby się
powiedzieć, czy wypada jeszcze na nim kochać.
Wielcy ludzie rozmawiają o problemach, średni ludzie o zdarzeniach, a mali ludzie o ludziach.
Czy nerwy, zakończenia nerwowe w opuszkach palców, mają własną pamięć?
Nawet w stuprocentowym ideale można znaleźć rysę.
Ona nawet tego nie rozumie, ale naprawdę mogłabym się jej przydać.
- Nie umawiam się z nieznajomymi. - oświadczyłam.
- Na szczęście ja tak. Przyjadę o piątej.
Po to są właśnie najlepsi przyjaciele.
Tak właśnie postępują.
Pilnują, żebyś nie spadł w przepaść.
Osoby, do których najtrudniej się zbliżyć, okazują się najbardziej warte tego, żeby je poznać.
Gdy okaże się,że ta jedyna jest warta czekania. Poczekasz.