
Dorastać, to znaczy popełniać błędy, ale nie można bać się ...
Dorastać, to znaczy popełniać błędy, ale nie można bać się żyć.
(...) strach jest okropny, ale bezsilność jeszcze gorsza.
Dobra książka to rodzaj alkoholu - też idzie do głowy.
I nie jest winą kobiety, gdy zwraca
się ona ku innemu mężczyźnie, lecz
jest to wina mężczyzny ponieważ nie
potrafi dać jej tego czego potrzebuje.
Po prostu niektórzy już tacy
są, tak bardzo martwią się tym, co
ich czeka w zaświatach, że nie mają
czasu nauczyć się żyć na tym świecie.
Naszymi czynami, i zaniedbaniami, wprawiamy świat w ruch, świadomie lub nie.
Miejsce, w którym ludzka wrażliwość na zranienie i kruchość są na porządku dziennym.
Wrogami nie są mężczyźni ani
kobiety, ani starcy, ani nawet umarli.
Są nimi potwornie głupi ludzie, którzy
trafiają się we wszystkich odmianach.
A nikt nie ma prawa być głupim.
Podobno Bóg czuwa nad dziećmi i pijanymi.
Kultura to cienka warstwa, nawet deszcz może ją zmyć.
Nie trzeba pytać dlaczego. Zło po prostu istnieje.