Byłam zdrowa. I to było moim największym przekleństwem.
Byłam zdrowa. I to było moim największym przekleństwem.
Każdy problem wygląda
jak gwóźdź, gdy pierwsze, co
przychodzi ci do głowy, to młotek.
- Im później nauczysz się bać.
- Tym później dorośniesz.
-Wszystko jest ulotne - mruknął w
jej włosy. - Nawet gwiazdy przemijają.
Czujemy smutek tylko wtedy, jeżeli przedtem przeżyliśmy radość.
Bo jaki jesteś ty, mój świecie? Niby wszystko takie proste, wszystko ma swoje określone miejsce. Tylko, że ja nic z tego nie rozumiem albo rozumiem, kiedy jest już za późno.
Objawem zdrowia jest ból.
Żeby przeżyć, decydujemy się na współpracę. Na wzajemną akceptację.
Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
Nie wystarcza, że zdania są dobre, dobre powinno być też to, co się z nimi robi.
Szukam siły nie po to, by stać się
mocniejsza od innych, ale by
zwalczyć swego najgroźniejszego
przeciwnika: własne wątpliwości.