Plotki, nawet prawdziwe, są jak płomienie: odetnij dostęp tlenu a ...
Plotki, nawet prawdziwe, są jak płomienie: odetnij dostęp tlenu a zamigocą i zgasną.
Ona jest niezniszczalna. Wrzucisz taką do wulkanu, to ci pamiątki przyniesie.
Jeśli dostaniesz jakieś imię, przyjmij je, uczyń je swoim, a wtedy już nigdy cię nim nie zranią.
Pan Bóg, jak wiadomo, tworzył świat przez bodajże tydzień, a potem spojrzał na swoje dzieło i powiedział: „Ooo kurwa!”. A później dodał: „A, mam jeszcze chwilę, teraz zrobię coś naprawdę ładnego. Coś mnie godnego,
coś zaprawdę w boskim wymiarze. Coś
takiego, co jest autentyczną kwintesencją
piękna i nie ma wad”. I zrobił kota.
Niezgodność krytyków miedzy sobą dowodzi zgodności artysty z sobą.
Przyszłość nie jest ustalona raz na zawsze, to my decydujemy, co się wydarzy.
Wszystkie chwile świata padają trupem,
bo właśnie się ocknęły i zrozumiały, że nigdy nie będą takie ważne jak ta.
Robię to tylko dlatego, że cię bezgranicznie uwielbiam.
Mówi więcej przez minutę, niż słucha przez miesiąc.
Jedynym prawdziwym przewodnikiem jest serce.
Wspomnienia są jak linia na piasku. Im dalej idziesz, tym jest wątlejsza i mniej widzialna. Aż wreszcie nie ma niczego, jedynie gładki piach
i czarna dziura nicości, z której wyszedłeś.