Gdzie byśmy nie byli, zawsze do przodu, a tam diabeł ...
Gdzie byśmy nie byli, zawsze do przodu, a tam diabeł wciąż się śmieje.
Ale nocą, nocą panuje cisza.
A cisza jest gorsza niż hałas, który
przynajmniej maskuje brzęczenie myśli.
Myślę, że w ostatecznym rozrachunku należymy do tego, co kochamy.
Najtrudniej odczytuje się czas. Może dlatego, że on zmienia tak wiele rzeczy.
Miłość jest jak wiatr, nie widzimy jej, ale czujemy. Jest drogą, którą wybieramy, nieważne, jak trudna i skomplikowana jest trasa.
Jeśli tylko można kogoś uratować, wszystko inne nie ma znaczenia.
Działam na ich wyobraźnię. To najpotężniejsza władza.
Wybaczamy, gdy kochać przestaje się dać, ale nie przestaje się chcieć. Wybaczamy, bo nie chcemy się dłużej zadręczać złością, bo chcemy wrócić do swego pierwotnego stanu niewinności. Wybaczenie ma wymiar duchowy. Wybaczyć to podjąć trud zrozumienia innej istoty i przystać na kompromis z rzeczywistością. Wybaczyć to przekonać się, że na świecie nie ma nic doskonałego.
Ci,którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie.
- Czy wasz ojciec nie żyje?
- Tak. - Przykro mi. Na co zmarł?
- Na miecz między żebrami.
Wszyscy pragniemy szczęścia i bardzo
o nie zabiegamy. Ale kiedy już przyjdzie,
zaczynamy rozglądać się trwożnie za rachunkiem,
jaki nam przyjdzie za nie zapłacić.