Stałam przed zlewem, płakałam i jadłam - tyle do zrobienia ...
Stałam przed zlewem, płakałam i jadłam - tyle do zrobienia naraz.
Pozwól poprowadzić się własnej historii, zaufaj jej, a sama zabierze cię tam, dokąd trzeba.
To, co miałam w sobie najcenniejszego, już bardzo dawno umarło i żyję jedynie wspomnieniami.
Pójdę za tobą; z piekła niebo zrobię,
Choć ukochana dłoń zamknie mnie w grobie.
No jasne, to właśnie robią ludzie w tym chaotycznym świecie, świecie wolności i wyboru: odchodzą, kiedy chcą. Znikają, wracają, potem znowu znikają, a Ty zostajesz z tym sam i musisz się jakoś pozbierać.
Ileż radości może człowiekowi sprawić prymitywna prostota.
Nie można przecież wciąż
być uprzejmym i towarzyskim.
Po prostu nie można nadążyć.
Droga jest celem.
(...) wolę zmagać się z angielskim prawem, a nie z własnym sumieniem.
Znajdź własną drogę. Postaw to sobie za punkt honoru.
Milczenie to warstwa ochronna, zabezpieczająca przed cierpieniem.