
[...] gdy nauczyłem się wspominać, nie nudziłem się już wcale.
[...] gdy nauczyłem się wspominać, nie nudziłem się już wcale.
U mnie arogant natychmiast pozna sam, jak arogancja smakuje.
Powiedziałeś, że idziesz się przejść!
Jaki cholerny spacer zajmuje aż sześć
godzin?!- Eee, dość długi? – podsunął Jace.
Wiem, że nikt nie jest idealny, a za każdą fasadą doskonałości kryje się skłębiony chaos kłamstw i sekretnych smutków.
Zawsze można uciec z więzienia. Ale z wolności?
Naturalność jest także pozą, i to jedną z tych, jakie znam, jedną najbardziej irytującą.
Twierdzenie, że ludzie rozumieją się, kiedy używają tych samych słów, jest złudzeniem.
Życie w samotności to według mnie najgorsze, co może spotkać człowieka. Mimo tych wszystkich kryzysów, cichych dni, nieustannego dostosowywania się, lęku przed rozłąką, życia pełnego zmartwień i udręki, nie wiem,
czy życie byłoby dla mnie coś warte.
Życie jest darem wszechmogącego. Nie warto go marnować na rzeczy mało znaczące. Szczęście leży w drobnych radościach dnia codziennego, w spokoju ducha, wolności sumienia.
[...] bo w ciszy człowiek słyszy własne myśli jeszcze głośniej.
Życie jest zabawne, kiedy się
tylko przestać nad nim zastanawiać.