Lepiej, żebyś bardzo cierpiała teraz niż trochę przez całe życie.

 -A jak mówisz na latarkę? Ręczny miotacz fotonów?

 Lepiej zginąć własną
drogą, niż ocalić się, idąc cudzą.

 -Musiałeś w lochu zaprzyjaźnić się z szaleńcem? Nie mogłeś po prostu liczyć płytek na suficie albo oswoić myszy, tak jak to robią normalni więźniowie?

 Zawsze przy mnie, lecz nie ze mną.

 Znasz to uczucie, że jesteś w jakimś miejscu i pytasz sam siebie, co tu robisz? Ze mną jest tak cały czas, skręca mnie, żeby sobie pójść. Z każdego miejsca, w którym jestem,
do innego. To nie ma końca.

 Czy to jedyny powód, jaki możesz wymyślić, by żałować naszej śmierci?

 Wiadomo, że w bezsensownych sytuacjach ustępuje zawsze mądrzejszy.

 Najczęściej nasi najlepsi przyjaciele są sprawcami naszego upadku.

 Nigdy nie przyszło mi do głowy, że nieobecność może zajmować tyle miejsca, znacznie więcej niż obecność.

 Aby istnieli wielcy poeci, muszą być wielcy czytelnicy.