
Słabość okazywana, gorsza jest od tej noszonej w sercu.
Słabość okazywana,
gorsza jest od tej noszonej w sercu.
Czasami, Louis, zmarli są lepsi. Ten, kto to powiedział, pewnie miał na myśli, że nie cierpią, nie czują bólu, nie troszczą się o przyszłość.
Ciągle przed oczami stanęli mu jak żywi Behemot triumfujący nad półtorametrową salamą, Azazello otwierający nietoperzymi skrzydłami białą koszulę, Woland stojący na dziedzińcu i dający cynowemu rycerzowi przykazanie wysłać go, Mistrza, na emeryturę.
Doskonałość jest zimna i boi się zbliżenia.
Nie chodzi tu o żadną miłość. Tu chodzi o żądzę posiadania.
(...) literatura to coś najlepszego, co wymyślono dla obrony przed złym losem
Gdy już raz było się martwym, nic nie wydaje się straszne.
Może... jedyna pożądana zmiana to taka, żeby już przestać cokolwiek zmieniać.
Taka już ludzka natura, że pragniemy najbardziej tego, czego mieć nie możemy. Kochamy to, co mają inni, a nudzi nas to, co sami posiadamy. I tak jak rzadko udaje się nam sięgnąć po gwiazdkę z nieba, tak też z rzadka trwamy w miłości do tego, co zdobywamy bez większego trudu.
Czasu spędzonego z tymi, których kochamy, nigdy nie jest za dużo.
... czepiamy się życia, nawet jeśli oferuje nam samo cierpienie.