
Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ...
Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał
ze strachu do końca swoich dni.
Niegdyś duch był bogiem, potem przedzierzgnął się w człowieka, dziś staje się motłochem.
Jeżeli przez całe życie zakładasz, że
musi się ci przytrafić tylko to co najgorsze, to
przecież może się zdarzyć, że się czasem pomylisz.
On włada marzeniami, nie wolą.
Mury wznosi się nie bez powodu.
Wyrastają nie po to, by nas powstrzymać.
Wyrastają po to, by nam pokazać,
jak bardzo czegoś pragniemy.
Matka, córka i zwłoki uparcie milczały.
Ci ludzie wywodzili się z epoki ruchomych granic.
Nie da się już tak zwyczajnie uchlać codziennością.
Nie mówię wiele z wyboru.
Jeśli weźmie się dwoje ludzi, dorzuci nieuniknione górki i dołki i wszystko razem pomiesza, to choćby para bardzo się kochała, nie uniknie konfliktów.
Czy istoty twojego pokroju wiedzą, czym
jest miłość? Czy ty w ogóle coś odczuwasz,
czy to jedynie kwestia oprogramowania?